Witam ponownie! Miałam dzisiaj pisać o czymś innym, ale teraz jest przecież sezon na świeże owoce. Kiedyś chciałam zrobić galaretkę z truskawkami. Miałam jednak kłopot, bo gdy wlewałam galaretke, zawsze owoce podnosiły sie do góry i pływały. A powinniście wiedzieć, że owoce muszą być całe schowane pod galaretką, bo inaczej spleśnieją. Wpadłam wtedy na pomysł, żeby galaretkę wlewać warstwami. Schłodzoną polewam łyżką po owocach i wkładam do lodówki, żeby się pierwsza warstwa ścięła. Później gdy owoce są już "uwięzione' w pierwszej warstwie, wlewam resztę galaretki też oczywiście schłodzonej i znów do lodówki . Jest to doskonały deser i najlepiej smakuje z bitą śmietaną. Smacznego
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz